Policja zatrzymała podejrzanych o pozostawienie w maju br. naczepy z chemikaliami na parkingu przy drodze krajowej w Szczurach. To dwaj mężczyźni z Dolnego Śląska, którym grozi teraz nawet do ośmiu lat więzienia.
W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn, w wieku 28 i 52 lat. Prokurator zarzucił im sprowadzenie niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób.
Podejrzani wbrew przepisom składowali i transportowali w ponad stu stalowych beczkach szkodliwe i łatwopalne substancje chemiczne i porzucili je na parkingu w pobliżu drogi publicznej w Szczurach. 28-latek usłyszał również zarzut zeszlifowania oraz wycięcia przy pomocy szlifierki znaków indentyfikacyjnych umieszczonych na naczepie.
Przypomnijmy, że w maju br. na parkingu bezpośrednio przy drodze krajowej nr 11 w Szczurach znaleziono starą naczepę ciężarową, a na niej ponad 100 beczek z nieznaną, silnie trującą substancją.
Niebezpieczne znalezisko zabezpieczyła gmina Ostrów Wielkopolski, na terenie której beczki znaleziono.
Po kilku miesiącach beczki usunięto, ale powstał spór, kto ma zapłacić niebagatelną kwotę ponad 100 tys. za utylizację. Gmina nałożyła ten obowiązek na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, a Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało te decyzję w mocy.
Mężczyźni zostali aresztowani na okres trzech miesięcy. Grozi im nawet do 8 lat więzienia. Ponadto, właściciel terenu będzie mógł dochodzić od nich zwrotu kosztów utylizacji substancji.
