• 26 kwietnia 2024

Starszy strażnik graniczny Jan Szymański (1899-1939)

Co łączy jedną z pierwszych ofiar II wojny światowej, strażnika granicznego Jana Szymańskiego z Franklinowem? Rodzina! We Franklinowie urodziła się i mieszkała jego przyszła żona Władysława Frąszczak, która później jako wdowa wraz z synami znalazła w miejscowości tej schronienie. Również z Franklinowa pochodziła żona jego najmłodszego syna Ryszarda – Eugenia. Była ona córką Stanisława Grzelaka weterana V Dywizji Syberyjskiej (1895-1982), który podczas II wojny światowej pełnił funkcję komendanta Tajnej Organizacji Wojskowej rejonu wiejskiego na gminę Czekanów. Niebawem mija 123. rocznica urodzin bohatera, którego losy do tej pory nie zostały bliżej opisane. Nadszedł najwyższy czas, aby przedstawić historię jego życia.

Weteran I wojny światowej, odznaczony podoficer Wojska Polskiego

            Jan Szymański urodził się 19 stycznia 1899 roku w miejscowości Grab (obecnie powiat pleszewski). Był synem gospodarza Ignacego i jego żony Franciszki z domu Szymczak. W czasie I wojny światowej, po ukończeniu osiemnastego roku życia wcielony został w szeregi armii niemieckiej. Służbę wojskową pełnił od czerwca 1917 roku do grudnia 1918 roku. Po powrocie wstąpił do Wojska Polskiego i walczył o granice odradzającej się Rzeczpospolitej. Za wkład, jaki włożył w odzyskanie niepodległości, uhonorowany został Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918-1921 oraz Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. Posiadał stopień kaprala.

Jak już wspomniano, jego żoną była Władysławą Frąszczak (ur. 24 marca 1899 roku). Była ona córką Jana i Serafiny z domu Motyl. Ich związek małżeński został zawarty 17 kwietnia 1923 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Czekanowie – do tego czasu miejscem zamieszkania strażnika celnego Jana Szymańskiego była Upiłka (wieś kaszubska w powiecie bytowskim). Następnego dnia w kościele parafialnym w Lewkowie wspólnie zawarli ślub kościelny. Ceremonię prowadził tamtejszy proboszcz ks. Stefan Kruszka.

Dziećmi Jana i Władysławy byli: urodzeni w Mąkoszycach (powiat ostrzeszowski) Zygmunt (1924-1946, skazany na karę śmierci żołnierz antykomunistycznego podziemia) oraz Stanisław (1925-1991), a także urodzony w miejscowości Janówka (powiat kępiński) Ryszard (1934-2006).

Strzelec wyborowy, starszy strażnik graniczny, kierownik placówki

Jan utrzymywał swoją rodzinę pracując jako strażnik celny, a po reorganizacji jej struktur jako strażnik graniczny. Nieustannie podnosił swoje kwalifikacje. Dzięki pamiątkom rodziny Szymańskich z Ostrowa Wielkopolskiego, która pielęgnuje pamięć o przodkach, możemy poznać kilka szczegółów dotyczących jego kariery zawodowej. I tak na przykład z zachowanych dokumentów wynika, że w 1932 roku jako strażnik graniczny ukończył XVII kurs przeszkolenia w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Górze Kalwarii. W tym samym roku brał udział w Okręgowych Zawodach Strzeleckich Straży Granicznej, na których otrzymał „Dyplom dla Wyborowego Strzelca Wielkopolskiego Inspektoratu Okręgowego Straży Granicznej”. Na przełomie lat 1932/1933 odbył Kurs Nauki Obywatelskiej zorganizowany przez Powszechny Uniwersytet Korespondencyjny i Komendę Straży Granicznej dla szeregowych Straży Granicznej. Wiadomo również, że w 1934 roku był kierownikiem w Placówce Straży Granicznej I linii „Janówka”. Rok później w Centralnej Szkole Straży Granicznej w Rawie Ruskiej, jako starszy strażnik ukończył III kurs doszkalający kierowników placówek. W latach trzydziestych wraz z innymi funkcjonariuszami straży granicznej należał do Związku Weteranów Powstań Narodowych w Zdunach. W dniu 10 maja 1938 roku uhonorowany został Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę, a miesiąc później, za zasługi w służbie granicznej otrzymał Brązowy Krzyż Zasługi. Posiadał Kartę łowiecką i pozwolenie na prawo posiadania i noszenia dubeltówki oraz sztucera „Mauser”.

Pierwsza potyczka – Obrońca Ojczyzny, za którą oddał życie

O świcie 1 września 1939 roku starszy strażnik graniczny Jan Szymański, broniąc zachodniego odcinka granicy Rzeczypospolitej przy rzece Prosna, poległ podczas walk z Niemcami.

Dzięki jednemu z rodzinnych pism, które wystosowane zostało w sierpniu 1946 roku do Michała Roli-Żymierskiego (ówczesnego Marszałka Wojska Polskiego) poznajemy okoliczności śmierci Jana. W relacji czytamy: „jako komendant Posterunku Straży Granicznej Prosna, poczta Praszka, pow. Wieluń, stał wiernie w obronie granic Ojczyzny, i dwukrotnie raniony w brzuch w walce z napastnikiem hitlerowskim stoczył pierwszą potyczkę. Mimo ciężkich ran nie pozwolił się przenieść na ziemię okupanta niemieckiego za miedze granicy politycznej, lecz zmarł na posterunku wartowni”. Autorką przytoczonego cytatu była siostra Jana Szymańskiego Rozalia Frąszczak.

Jan Szymański pochowany został wraz z innymi obrońcami Ojczyzny na cmentarzu parafialnym w Praszce.

– Dziadek został zabity jako pierwszy. Mój tata wielokrotnie o tym opowiadał i pokazywał miejsce, w którym zginął. Babcia również go wspominała. Było jej bardzo ciężko. Młoda kobieta została sama… dzieci, gospodarka – wspomina urodzona we Franklinowie Wiesława Szymańska (z domu Szymańska!), córka Ryszarda – Na grób do Praszki jeździliśmy zawsze na pierwszego września. On zawsze był w naszej pamięci – dodaje rozmówczyni.

W październiku 1939 roku w Księdze Zmarłych rzymskokatolickiego Kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Praszce odnotowano, że Jan Szymański „1 września 1939 roku o godzinie 5 rano w Prośnie został zabity na wojnie…”. Ta sama godzina śmierci widnieje przy nazwiskach innych poległych, których zgon rejestrowano w tym samym czasie.

Mimo iż poza przedstawionymi informacjami nieznane są żadne dokumenty potwierdzające, że Jan Szymański był pierwszą ofiarą hitlerowskiej agresji, która rozegrała się w Praszce na moście rzeki Prosna, to z całą pewnością w skali całego kraju był on jednym z pierwszych, którzy rankiem 1 września 1939 roku oddali życie w obronie Ojczyzny.

Jego nazwisko jako plutonowego widniej na pamiątkowej tablicy wśród pomordowanych przez okupanta w latach 1939-1945 zamieszczonej na jednej z kamienic Placu Grunwaldzkiego (na rynku) w Praszce.

Władysława Szymańska wraz z synami w 1945 roku mieszkała we Franklinowie. Wiadomo, że mieszkała również w Łagiewnikach (powiat krotoszyński), w których prowadziła gospodarstwo rolne. Zmarła 29 czerwca 1978 roku w Zacharzewie.

Zdjęcia wykonane w Praszce 27 listopada 2021 roku. Foto Hanna Grzelak.

Zdjęcie legitymacyjne Jana Szymańskiego wykonano przed 1936 rokiem. Zbiory Wiesławy Szymańskiej.

Autorzy artykułu:  Tomasz Grzelak, Wiesława Szymańska

 

Edyta Denkowska

Read Previous

Numer 64 gotowy!

Read Next

WAKACJE ZIMOWE NA NARTACH POD BABIĄ GÓRĄ

Leave a Reply